Najgorsza drużyna świata
Istotą sportu od zawsze jest rywalizacja i zwyciężanie. Zwycięstwom sprzyjają: warunki fizyczne zawodników, ogrom wysiłku włożonego w treningi, talent, dobrej klasy trenerzy, odpowiednia dieta i wiele więcej. Jednak nie zawsze i nie każdy może zwyciężać, a miejsca na podium są tylko trzy, dla tych najlepszych w zawodach
A co, jeśli zabraknie którejś wymienionych wyżej kwestii, lub co gorsza – wszystkich na raz? Spokojnie, dzięki temu też można stać się sławnym. W klasyfikacji zawsze być pierwszym od końca – to też wyróżnienie. Poznaj piłkarską drużynę Ibis Sport z Brazylii.
Spis treści:
Ibis Sport, podobno najgorszy klub świata
Co dało brazylijskim fajtłapom tytuł najgorszej drużyny świata? O tym za chwilę. Jedno jest pewne: bardzo musieli się przyłożyć do tego zasłużonego sukcesu i światowej sławy. Idziemy o zakład, że radośnie świętowali sukces w postaci wpisu do Księgi Rekordów Guinnessa, w kategorii: najgorsza passa świata, choć wszyscy i tak czytali: najgorsza drużyna świata.
Stanowa liga Pernambuco, to nie brazylijska extraklasa czyli Serie A. W każdym kraju piłkarskie rozgrywki toczą się na kilku poziomach, więc im słabsze wyniki – tym niższa liga i umiejętności piłkarzy. Piłkarze Ibis Sport (klubu założonego w 1938 roku) jak wszyscy chcieli być najwspanialszą drużyną i pójść w ślady Pele, Maradony i Messiego. Polskie powiedzonko mówi: „Chcieć – to móc”, ale może w Brazylii nie ma swojego odpowiednika. W każdym razie drużyna Ibis Sport (przynajmniej kilka lat temu) nie miała sobie równych w jednym – w permanentnym przegrywaniu!
Między 1980 a 1984 rokiem (3 lata i 11 miesięcy) nie wygrali ŻADNEGO meczu, co jest światowym osiągnięciem, które w przyszłości trudno będzie jakiemuś piłkarskiemu klubowi pobić. Na osłodę dodajmy, że w podanym wyżej czasie, piłkarze Ibis Sport 6 razy zremisowali i strzelili 25 bramek (przy 225. straconych).
Na zdyskontowanie (anty) sławy nie trzeba było długo czekać. Zgłosiła się szwedzka firma bukmacherska, która zasponsorowała w rozwój słynnego z przegrywania klubu z Brazylii.

Najgorsza drużyna świata. Piłkarski mistrz na odsiecz
Oczywiście robili co mogli. Już po wpisie do Księgi Rekordów Guinnessa, do podstawowego składu Ibisa dołączył wówczas 44-letni Danilson, kiedyś najdroższy piłkarz świata, współtwórca sukcesu Brazylii, mistrza mundialu z 2002 roku. Wrócił na stadiony po 12-letniej piłkarskiej emeryturze. Było to po tym, jak jakimś cudem Ibis Sport awansował do wyższej klasy rozgrywek i była szansa na zmycie haniebnej łatki najgorszych, jaką klubowi przypięły nie tylko piłkarskie i plotkarskie media specjalizujące się w ciekawostkach.
Wkrótce po najdłuższej serii klęsk, piłkarskich kibiców, którzy zawsze kibicują gorszemu, zmroziła informacja, że Ibis Sport zaczyna wygrywać. Od tej pory prawie wszyscy o klubie zapomnieli, a jego nazwa pojawia się czasem wśród ciekawostek piłkarskich – takich jak ta, którą czytasz.

Inne „najgorsze drużyny świata”
Dziennikarze lubią chwytliwe określenia, więc co jakiś czas piszą o kolejnych „najgorszych drużynach świata”. Padają nazwy różnych klubów i reprezentacji, powstają się nawet stosowne statystyki.
Swojego czasu tak pisano o piłkarskiej reprezentacji San Marino. Dlaczego? Przez 18 lat nie odnotowano ani jednego zwycięstwa, a to oznacza, że San Marino, a nie Ibis Sport powinno trafić do Księgi Rekordów Guinnessa!

Najniższą lokatę w rankingu FIFA przez 11 lat zajmowała reprezentacja Montserratu. To wyspa na Karaibach, na której mieszka kilka tysięcy ludzi. W latach 90-ych Montserrat został pełnoprawnym członkiem FIFA, choć reprezentacja powstawała już wcześniej. Kopacze z Karaibów dostawali gole od każdego, niestety po wybuchu wulkanu połowa mieszkańców opuściła wyspę i mecze rozgrywano w sąsiednich krajach. Jak donosiły media, w 2002 r. odbył się mecz dwóch najgorszych reprezentacji świata, Bhutanu i Montserrat. Bhutan wygrał 2:0.
Zestawienie Goal.com sprzed kilkunastu lat na najgorszą piłkarską drużynę świata, w świetle tego co napisaliśmy wyżej, wygląda blado, jakby było robione na siłę. Drużyny o nieznanych nazwach, z krajów lokowanych najniżej w rankingach FIFA. Mało zwycięstw i bramek, dużo wbitych bramek i częste przegrane. Nic, co naprawdę może zainteresować i spowoduje, że jakąś drużynę zapamiętamy. Co innego Ibis Sport.
Najgorsza drużyna świata: (c) CasinoSport.pl
Zobacz też:
> Ciekawostki o piłce nożnej